Kilkanaście zdjęć z naszego ogrodu z początku kwietnia 2023 roku. Co rośnie, jak rośnie, jak duże mamy sadzonki i co będziemy w tym roku uprawiać?
# Co rośnie w ogrodzie?
Na początku czosnek, który w tym roku posadziłem eksperymentalnie, w północnej części działki, między krzewami owocowymi. Nie miałem już miejsca, a czosnku zużywamy bardzo dużo. Posadziłem, zobaczymy co wyrośnie. W tym miejscu słońce zimą nie zagląda, ale jak widać, czosnek wykiełkował i rośnie całkiem dobrze. Ciekawe, jakie będą plony.

Zdjęcie powyżej to czosnek sadzony z ząbków, które pół roku wcześniej zebraliśmy w naszym ogrodzie. Zostały mi resztki naszego czosnku więc postanowiłem go wsadzić.
Zdjęcie poniżej to czosnek, który wyrósł z ząbków czosnku kupionego w markecie. Nie wiem, co to za odmiana. Kupiłem w Biedrze, wsadziłem i sobie rośnie. Jak widać, nawet lepiej niż ten z naszych własnych ząbków. Ale muszę przyznać, że sklepowe ząbki były dużo większe. Jak widać, materiał do sadzenia ma znaczenie.

A teraz zdjęcia czosnku, który rośnie na grządce w południowo-zachodniej części ogrodu. Jest tu cieplej, więcej słońca. Wszystkie ząbki czosnku sadziłem w tym samym czasie. Wyraźnie widać, że ten który rośnie w bardziej słonecznym i cieplejszym miejscu jest większy, ładniejszy i szybciej będzie do zbioru.

Na tych grządkach posadziłem czosnek kupiony na Allegro. Odmiana Harnaś, Arkus i czosnek słoniowy. Muszę przyznać, że mimo paskudnej pogody w marcu i początku kwietnia, czosnek jakoś sobie radzi, pięknie rośnie i jest odporny na przymrozki, które u nas były średnie, do -10 stopni Celsjusza nad ranem.

Na grządkach na zewnątrz rosną jeszcze cebule, które sadziłem w tym samym czasie co czosnek, czyli w listopadzie 2022 roku. W poprzednich latach cebulę z dymki sadziłem wczesną wiosną. Na którymś z kanałów ogrodniczych widziałem, że niektórzy sadzą cebulę jesienią. Postanowiłem spróbować. Owszem, jesienią ciężko jest kupić dymkę, ale jakoś się udało. Wsadziłem cebulki nieco głębiej, przysypałem grządki zrębkami drzewnymi i czekałem do wiosny. Jak widać na zdjęciach, cebula całkiem dobrze sobie poradziła, wzeszła i bardzo ładnie rośnie. W porównaniu z tą sadzoną w marcu jest gigantyczna. Ta sadzona wiosna dopiero startuje a zimowa już na piękny szczypior.

My w ogrodzie mamy cebulę czerwoną, żółtą i białą. Zużywamy jej sporo więc i dużo jej sadzimy.

Na zewnętrznych grządkach poza czosnkiem i cebulą nic więcej jeszcze nie rośnie, bo pogoda w tym roku nie rozpieszczała. Ale w szklarni już sporo się dzieje. Sałaty, które sadziłem jesienią 2022 roku pięknie rosną. Liście sałaty i rzodkiewki sadzone pół roku wcześniej jedliśmy całą zimę. Owszem, kiedy było zimno i ponuro, to warzywa wolniej rosły, ale dla naszej rodziny to wystarczało. Teraz na wiosnę mamy piękne sałaty. Za miesiąc w ich miejsce wskoczą pomidory i papryki a sałaty będą rosły pod chmurką.

Bardzo lubię sałaty w różnych kolorach. Kiedy patrzę na tak kolorową grządkę to jestem dumy ze swoich upraw. Piękne, zdrowe, kolorowe warzywa bez chemii.

Sadzonki bobu mocno już przerośnięte, czekają na wysadzenie na grządki. Niestety, ale pogoda nie pozwalała wsadzenie ich na zewnątrz więc rosły w szklarni. Na szczęście po Wielkanocy ma już być cieplej i bez nocnych, mocnych przymrozków więc bób będzie mógł wreszcie wylądować na grządkach pod chmurką.

W szklarni nie tylko bób czeka na wysadzenie na grządkach. Kapusta pekińska, kalafiory, brokuły też już chcą rosnąć na grządkach, gdzie mają więcej miejsca i jedzonka. Jak pogoda pozwoli to już niedługo przeprowadzka.


Od dwóch lat uprawiam marchewkę, wysiewając ją na grządki, oraz przygotowując sadzonki z rozsady. Poniżej wyrośnięta już marchewka, która też czeka na wysadzenie w miejscu docelowym. Jeśli tylko pogoda się poprawi, w najbliższych dniach wyląduje na grządce. Marchew wysiana wprost na grządki jeszcze nie wzeszła, a ta z rozsady już pięknie rośnie. Dzięki rozsadom marchew będzie wcześniej i zbiory będziemy mieli przez dłuższy czas, bo jak ta z rozsady zostanie zjedzona, to urośnie ta wysiana wprost do gruntu.

Kapusta pekińska jeszcze chwilę i też wyląduje na grządce. Sadzonki już są całkiem ładne, ale muszą jeszcze trochę podrosnąć, żeby ślimaki nie miały szansy ich zjeść.

Kalarepa czeka na przepikowanie a później na wsadzenie na grządki.
W tym roku postanowiłem poeksperymentować i spróbowałem wysadzić nasiona pomidorów w szklarni. Co ciekawe, wykiełkowały mimo niskich temperatur. Jeśli będą rosnąć od razu w miejscu docelowym to się zahartują i powinny być solidnymi sadzonkami. Zobaczymy, jak będzie z ich plonowaniem.

# Przegląd parapetów
Na koniec przegląd parapetów. Jak widać, w domu też sporo się dzieje. Papryki, pomidory, arbuzy, melony, seler rosną sobie w ciepłym domu i czekają na więcej słońca i cieplejsze dni, żeby zacząć je hartować.

Niektóre sadzonki nadają się już do wysadzenia na zewnątrz, ale muszą jeszcze poczekać. Dopiero za miesiąc, kiedy nie będzie już zagrożenia przymrozkami, będą rosnąć w ogrodzie.

Pomidory trochę powyciągane, ale nic nie szkodzi. Pójdą do ziemi po same pachy i będą pięknie owocować. Ja nie doświetlam sadzonek sztucznym światłem. Ile złapią słońca, tyle będą miały. Niektóre z nich nadają się już do wsadzenia w szklarni. W 2022 roku pierwsze pomidory sadziłem w szklarni już 10-tego kwietnia. W tym roku tak dobrze nie będzie, trzeba poczekać na cieplejsze dni.


Wiosna się opóźnia, ale na pewno przyjdzie. Jak widać, w naszym małym ogrodzie sporo się dzieje. Sadzonki rosną, warzywa wysadzone w grządkach także. Nie pozostaje nic innego, jak pilnowanie sadzonek i eliminowanie szkodników takich jak ślimaki, które stanowią poważne zagrożenie dla młodych sadzonek. A jak za oknem w końcu zrobi się cieplej, to przyjdzie pora na wysadzenie sadzonek w ich miejsca docelowe i czekanie na plony.